Młodzi Polacy są coraz bardziej zadłużeni

Zadłużenie młodych Polaków wzrasta w zastraszającym tempie. Ponad 850 milionów złotych – tyle do spłaty mają osoby w wieku 18-24 lat. Na kredytach żyje się przyjemnie, jednak później młodzi muszą zetknąć się z rzeczywistością.
Młodzi Polacy są coraz bardziej zadłużeni – rekordziści mają do spłaty kilkaset tysięcy złotych!
W niepokojącym tempie wzrasta poziom zadłużenia młodych Polaków. Z najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że osoby w wieku 18-24 lat, czyli takie które dopiero wkraczają w dorosłe życie, mają w sumie 872 miliony złotych zadłużenia do spłaty. Co najważniejsze, długi młodych nie mają tendencji spadkowej, wręcz przeciwnie – ich suma wzrasta z roku na rok, możemy się więc spodziewać, że będzie tylko gorzej. Rekordzistką jest 24-latka z Wrocławia, której obecne zadłużenie sięga…625 tysięcy złotych!
Skąd się biorą tak duże długi u młodych?
Wiele osób może być zdziwionych zadłużeniem młodych Polaków. Przecież większość nie ma na utrzymaniu rodzin, a z dorywczej pracy przy studiowaniu powinni coś odłożyć. Są również młodzi, którzy mieszkają z rodzicami i podejmują się stałej pracy, więc powinni mieć już jakieś oszczędności. Okazuje się jednak, że młodzi w wieku 18-24 starają się uniezależniać od rodziców, wynajmują lub kupują mieszkania w wielkich miastach, tym samym zaciągając spore długi. Kosztuje również codzienna konsumpcja, a także rozrywki i udogodnienia aglomeracji. Takie osoby nie potrafią dostosować się do wyniku swojej pracy i kosztów codziennej konsumpcji, przez co zaczynają żyć ponad stan i szybko odczuwają tego konsekwencje. Zgodnie z szacunkami, aż 63% dłużników to mężczyźni, a ogółem liczba dłużników względem zeszłego roku powiększyła się aż o 20%. Najczęściej długi zaciągają mieszkańcy Górnego Śląska, Wielkopolski i Mazowsza.
Co składa się na zadłużenie młodych osób?
Zestawienia wskazują na to, że wraz z wiekiem wzrasta poziom zadłużenia. Osoby które zaczynają zaciągać długi w wieku 18 lat, po kilku latach mają ich na swoim koncie nawet kilkanaście razy więcej, wpadając zwykle w poważne kłopoty. Statystycznie osiemnastolatkowie mają 1 milion zadłużenia, jednak 22-latkowie już 65 milionów. Aż 470 z wymienionej sumy 872 milionów zadłużenia młodych to kredyty, które poświęcane są na konsumpcję i drogie zakupy. Nawet do 60% z nich to zwykłe kredyty konsumpcyjne, bez których tak naprawdę można było się obejść. Co ciekawe, na drugim miejscu uplasowały się…niezapłacone rachunki za telefony komórkowe, w sumie niespełna 95 milionów złotych, w czym na osobę przypada blisko 2,700 złotych. Na trzecim miejscu niechlubnego zestawienia znajdują się pieniądze, których zapłatę nakazał sąd – w większości przypadków są to zobowiązania alimentacyjne – stanowią 26, 7 milionów, a ze spłatą alimentów zalega aż 2,5 tysiąca osób w wieku do 24 roku życia, generując około 10,4 tysiąca złotych długu na osobę. Wśród liderów zadłużenia znajdują się także osoby, które zawarły umowę kupna, jednak nie mają zamiaru się z niej wywiązywać – w sumie takie zadłużenie sięga 14,5 miliona złotych. Na 5 miejscu całego zestawienia można znaleźć sumy do pokrycia w związku z jazdą bez ważnego biletu – akurat w tym młodzi się lubują, tworząc zadłużenie w wysokości około 11 milionów złotych.
Sytuacja będzie się pogarszała
Zadłużenie młodych Polaków ma tendencję wzrastającą, co powinno budzić zaniepokojenie. Sytuacja wynika w dużej mierze z lekceważącego podejścia młodych osób do kredytów – nie zdają sobie sprawy, że niespłacane zobowiązania rosną wręcz w zastraszającym tempie. Chęć życia na określonym poziomie przeważa nad rozsądkiem, dodatkowo młodzi Polacy niechętnie podejmują się pracy, głównie tłumacząc brak zatrudnienia zbyt niskimi zarobkami, które oferują im pracodawcy. Wygodniej żyje się na kredytach, niż poprzez uczciwą, ale ciężką pracę. Część długów młodych Polaków wierzyciele sprzedają firmom windykacyjnym, które starają się jak najskuteczniej odzyskiwać długi. Zaciągnięcie kredytu okazuje się łatwe, jednak spłata może rzutować na całym późniejszym życiu, o czym wielu młodych Polaków zdaje się całkowicie zapominać.